Do tej smutnej nostalgii.
Do niemego krzyku i oczu wpatrzonych w pustke.
Wracam tu, do snow na jawie,
Do miejsc i tesknoty po nich.
Wracam tu, do splatanych uczuc.
Do jeszcze bardziej poplatanych mysli.
Do krzyku przed orgazmem.
...
Do uleglosci.
I masochizmu.
Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńkimkolwiek jesteś, pozdrawiam również. In-collar.
OdpowiedzUsuńCzasem tu wchodzę... pewnie dlatego zostawiłaś ten blog otwarty :) Z.
OdpowiedzUsuń