poniedziałek, 6 września 2010

Poniedziałkowo

Dziś rano nie przeczytasz maila ode mnie.


Ile słów musiałabym napisać, by oddać to uczucie? Nie bardzo wiem, bo zawsze mi ich brakuje...
Łatwiej jest mi wyrazić nas, kiedy pochłaniam ulubione książki. Kiedyś chciałam zapisywać wszystkie cytaty, ale gdybym tak robiła nie wracałabym drugi raz do tej samej, często ulubionej książki.
Ale ten cytat, jest tak bardzo "nasz". Jakby był tylko o nas... i dla nas.

"...mokre twarze i spojrzenia, mokre włosy, mokre usta, splątane istnienia, poplątane myśli i jeszcze bardziej poplątane uczucia. I świat, który tętni życiem".


Nasz świat. Naesze uczucia. Nasze wspomnienia...
To było jak wczoraj... głębokie ślady po razach mam jeszcze do dziś.

Spuchnięte... świeże .... pamiętam jak przyjemnie oddawało ciepło i pulsowało pod Twoją dłonią.

Dzis jest wspomnieniem.





Dziękuję.